Samorządowiec tak uzasadnia swój pomysł:

- Wprowadzenie karty mieszkańca, np. wzorem Katowic, gdzie karta działa od 2020 roku. Będzie ona doskonałym uzupełnieniem karty 3+ liczna rodzina oraz Aktywni 60 plus, ponieważ obejmie ona swoim zasięgiem wszystkie osoby zameldowane w Tychach. Karta będzie elementem polityki promocyjnej i społecznej Tychów, uprawniając jej użytkowników do zniżek na wiele usług na terenie miasta - czytamy we wniosku.

- Program byłby realizowany w takich obszarach jak: kultura, sport i rekreacja, turystyka i wypoczynek, oświata i wychowanie, zdrowie i pomoc społeczna, handel i usługi, a także opłat parkingowych. Dając wzmocnienie poczucia tożsamości lokalnej mieszkańców, poprawę warunków i jakość ich życia poprzez ułatwienie im dostępu m.in. do dóbr kultury, sportu i rekreacji, a także promocję Tychów, jako miejsca atrakcyjnego do osiedlania się oraz zachęcenie zarówno mieszkańców, jak i osób spoza miasta, do meldowania się w Tychach i płacenia tu podatków, tym samym przyczyni się do rozwoju miasta. Rozwiązaniem byłoby również stworzenie karty Metropolitalnej obejmującej zasięgiem obszar Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Kartę można wprowadzić w dwóch formach - wirtualnej oraz fizycznej - uzasadnia Michał Kasperczyk w interpelacji.

Jest już odpowiedź tyskiego ratusza. Jak urząd zapatruje się na to rozwiązanie?

Pełniący funkcję prezydenta Miasta Tychy Maciej Gramatyka wyjaśnia, że miasto rozważa realizację projektu w naszym mieście.

- Jest Pan kolejną osobą z Rady Miasta Tychy, która zgłasza wykorzystanie karty mieszkańca jako elementu polityki promocyjnej i społecznej Tychów. Już w ubiegłym roku brałem udział w spotkaniach dotyczących możliwości wdrożenia karty mieszkańca i jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, projekt ten zostanie zrealizowany, a tyszanie i tyszanki będą mogli korzystać ze zniżek, m.in. w miejskich instytucjach lub firmach na terenie miasta. Będę informował Radę Miasta o postępach prac nad wprowadzeniem tyskiej karty mieszkańca - zapowiada Maciej Gramatyka.