Wiadomości

  • 5 listopada 2018
  • wyświetleń: 1515

Comarch Cracovia na własnym lodzie pokonała GKS Tychy 5:4

Tyszanie w ostatnim spotkaniu przed przerwą spowodowaną zgrupowaniem reprezentacji narodowej musieli uznać wyższość Comarch Cracovii, która wygrała na własnym lodzie 5:4. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne, w których lepsi okazali się gospodarze.

Comarch Cracovia - GKS Tychy 5:4 (2:2, 1:1, 1:1, 0:0, 3:1)
0:1 Patryk Kogut - Michał Kotlorz (15:49)
1:1 Emil Svec - Adam Domogała (18:16)
1:2 Jakub Witecki - Radosław Galant - Mateusz Bryk (18:29)
2:2 Stephan Csamango - Michal Vachovec (19:38)
2:3 Michael Cichy - Alex Szczechura (28:27)
3:3 Łukasz Kamiński - Mateusz Rompkowski (32:30)
3:4 Adam Bagiński - Mateusz Bryk - Andrei Mikhnov (47:31) 5/4
4:4 Maciej Kruczek - Mateusz Rompkowski - Adam Domogała (59:42) 6/3
5:4 Stephan Csamango (decydujący rzut karny)

GKS Tychy: Murray (Lewartowski) - Pociecha, Ciura; Klimenko, Cichy, Szczechura - Bryk, Górny; Salamon, Rzeszutko, Bagiński - Kotlorz, Kolarz; Jeziorski, Komorski, Mikhnov - Bizacki; Kogut, Galant, Witecki.

BM / tychy.info

źródło: GKS Tychy

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu tychy.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.