Na trybunach stadionu zasiadło około 5 tysięcy kibiców, którzy w sportowej atmosferze dopingowali piłkarzy. Jeszcze przed rozpoczęciem meczu policjanci zatrzymali ujętego przez ochronę obiektu 46-latka, który usiłował wnieść na teren stadionu środki pirotechniczne. O dalszym losie mężczyzny zadecyduje prokurator.

W trakcie spotkania mundurowi nie odnotowali żadnych incydentów. Nad bezpieczeństwem mieszkańców Tychów i kibiców czuwało około 150 policjantów zarówno z Tychów, jak i z Oddziału Prewencji Policji z Katowic oraz Bielska-Białej i Częstochowy. Mundurowi z prewencji, ruchu drogowego oraz kryminalni byli obecni w całym mieście. Zabezpieczali trasy dojazdowe i okolice obiektu. Funkcjonariusze dbali o to, by każdy z uczestników meczu bez przeszkód dotarł na stadion, a potem równie bezpiecznie powrócił do domu.

- Przypominamy także, że osoby, które podczas imprezy sportowej używają elementów odzieży lub przedmiotów, dzięki którym ich identyfikacja jest utrudniona lub niemożliwa, podlegają karze ograniczenia wolności, albo grzywny nie niższej niż 2 tysiące złotych. Przestępstwem jest również wnoszenie lub posiadanie na imprezie masowej broni, wyrobów pirotechnicznych, materiałów pożarowo niebezpiecznych, materiałów wybuchowych lub innych niebezpiecznych przedmiotów. Osoba, która łamie ten zakaz popełnia przestępstwo, za które grozi kara nawet do 5 lat więzienia oraz zakaz wstępu na imprezy masowe - tłumaczą policjanci.