Wiadomości

  • 10 marca 2018
  • wyświetleń: 2170

Wysokie zwycięstwo GKS-u Tychy z Podhalem 4:0

Tyszanie półfinałową rywalizację z TatrySki Podhale Nowy Targ rozpoczęli od zwycięstwa 4:0. Trójkolorowi ponownie udowodnili, że w najważniejszej części sezonu nie mają problemu z rozgrywaniem przewag i wszystkie gole padły, kiedy GKS miał o jednego zawodnika więcej.

1/2 PLAY OFF: GKS Tychy - TatrySki Podhale Nowy Targ 4-0 - 10.03.2018 · fot. Tomasz Gonsior


Po ponad tygodniowej przerwie tyszanie powrócili do rozgrywek Polskiej Hokej Ligi. Do wyłonienia półfinałowego rywala trójkolorowych potrzeba było aż siedmiu spotkań, co oznacza, że Podhale Nowy Targ miało niespełna dwa dni na odpoczynek. GKS znakomicie rozpoczął ten pojedynek, bowiem po niespełna trzech minutach Mateusz Bryk wpisał się na listę strzelców. Chwilę później mogło być już 2:0 bowiem Bartłomiej Jeziorski był w sytuacji sam na sam z Przemysławem Odrobnym, ale górą z tego starcia wyszedł nowotarski bramkarz.

Tyszanom nieco brakowało rytmu meczowego, ale każda kolejna minuta działała na ich korzyść. Ponownie w znakomitej okazji do podwyższenia wyniku stanął Jeziorski jednak i tym razem lepszy okazał się Odrobny. W drugiej odsłonie trójkolorowym wyraźnie brakowało szczęścia, o czym świadczyć może akcja Klimenki zakończona strzałem, który odbił się od słupka nowotarskiej bramki.

Jednobramkowa zaliczka z dwóch poprzednich tercji o niczym nie przesądzała więc popularne „Szarotki” od początku ostatniej odsłony starały się doprowadzić do wyrównania. Niestety starania na niewiele się zdały, bo to tyszanie punktowali. Sygnał do strzelania dał Filip Komorski, który najpierw wykorzystał liczebną przewagę, a parę minut później posłał krążek prosto pod poprzeczkę (sędzia sygnalizował karę dla Podhala, do boksu zjechał John Murray i w polu pojawił się szósty zawodnik). Kropkę nad „i” postawił Alex Szczechura, który strzałem z okolic bulika zmusił Odromnego do kapitulacji i zjechania do boksu, bowiem po tym trafieniu nastąpiła zmiana bramkarza w ekipie gości. Tyszanie dzięki temu zwycięstwu objęli prowadzenie nad Nowym Targiem w serii do czterech zwycięstw.

GKS Tychy - TatrySki Podhale Nowy Targ 4:0 (1:0, 0:0, 3:0)
1:0 Mateusz Bryk - Michał Kotlorz 5/4 (02:38)
2:0 Filip Komorski - Bartłomiej Pociecha - Gleb Klimenko 5/4 (43:33)
3:0 Filip Komorski - Bartosz Ciura - Kamil Górny 6/5 (47:46)
4:0 Alexander Szczechura - Michael Cichy - Gleb Klimenko) 5/4 (52:58)

GKS Tychy: Murray (Lewartwski) - Pociecha, Ciura; Galant, Kalinowski, Witecki - Bryk, Górny; Klimenko, Mentsiuk, Bagiński - Kotlorz, Rzeszutko; Huovinen, Cichy, Szczechura - Kolarz, Jachym; Jeziorski, Komorski, Kogut.

BM / tychy.info

źródło: GKS Tychy

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu tychy.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.